Cały cza się zastanawiam co mówi Gerald . Chodzi o dialekt czy o wadę wymowy , bo go nie tłumaczą tylko się nabujają . Ktoś kto zna angielski rozumie go ?
Fascynujące jest to, że w drugim sezonie z pomocą chmielowego tłumacza zaczynam momentami go rozumieć.
Jest przedstawicielem west country accent więc zdecydowanie to nie wada wymowy :D Co bardziej zabawne nawet Brytyjczycy go nie rozumieją
Ogólny sens da się wyłapać często, ale trzeba się przestawić i nasłuchiwać kluczowe słowa, zamiast próbować zrozumieć całość. Jego sposób wysławiania się nie pozwala na nic innego. W drugim sezonie opowiadał np. jakąś anegdotę, która średnio pasowała do tego, co się działo w tym momencie, co w sumie było zabawne.
Gerald mówi z West County dialect. Wielka Brytania ma masę lokalnych akcentów/dialektów. Od lekkich i w miarę zrozumiałych (raczej na południu), przez te cięższe i trudniejsze (w płn Angli, Walia, Szkocja) po te zupełnie odjechane (liverpoolski "scouse", Glasgow accent czy właśnie West County). W ramach ciekawostki polecam wyszukać na youtubie: "glaswegian accent" albo "irish farmer accent" i popróbować ile się zrozumie :)