Pułkownik Isajew załatwiłby chucka norrisa przed śniadaniem , a po śniadaniu mcgyvera . SZkoda ,że nie moŻna dać oceny jedenaście albo nawet dwunastki ! On był mentorem Gromka od operacji "SAMUM " . CWANA BESTIA !
Podobno jest sporo dowcipów o Stirlitzu.
- O, kaczki - pomyślał Stirlitz.
- O, Stirlitz - pomyślały kaczki...
Warto chyba je tu zebrać.
Zwykle nie chce mi się o takich rzeczach pisać, internet jest pełen takiego niechlujstwa, ale tym razem napiszę. To woła o pomstę do nieba, niechlujstwo i ignorancja do kwadratu, kilka przykładów:
Rostislav Platt - Pastor Szłag (jaki Szłag?)
a niżej
Rostislav Plyatt - Pastor Schlagg - kto zgadnie jak nazywa się aktor...
gdyby ktoś miał w swoich zbiorach muzykę z tego filmu...lub przynajmniej ten jeden utwór-z początku filmu...niech się odezwie pod wskazany adres !!!
Oglądałem to jako gówniarz i wtedy nie doceniłem, bo nie kumałem. Potem się z tego robiło śmichy, kawały o "Sztyrlicu" itd. Teraz po latach oglądam jako dorosły i to genialny film jest. Stawka większa niż życie to przy nim, to Gumisie, Smerfy
I jako słuchowisko, jest to bardzo fajna opowieść. Natomiast nie wiem jak można to oglądać, bez zajmowania się czymś innym. Można zobaczyć-posłuchać jeden raz, aby zrozumieć dowcipy o Stiritzu.
Nie wiem po co bohater wrócił do Berlina, mimo, że został praktycznie zdekonspirowany i w normalnych zabawach...
Film ma pojawić się od 17 lutego 2011 roku. Interesuje mnie, czy zmarnowano środki publiczne na ponowne tłumaczenie i beznadziejnego lektora, czy chociaż raz doceniono kawał rzetelnej roboty wykonanej przez polskich aktorów przy opracowywaniu dubbingu w latach siedemdziesiątych dwudziestego wieku. Widzowie z...
Najlepszy serial tego rodzaju jaki widziałem!!! Spodobał mi się od razu i wszystkie odcinki pochłonąłem, żyłem od odcinka do odcinka -niemalże. Polski Kloss to przy tym naprawdę lipsztyk. Widzę że wszyscy tu zjechali 17-kę, ale lata mi to :) . Już zwyczajowo wręcz nie zgadzam się z resztą komentarzy, chyba mam zupełnie...
więcejOstatnio oglądałem serial (kilka odcinków bo nie mam siły na więcej) i zauważyłem ciekawą rzecz w jednym z odcinków kiedy Stirlitz siedzi w aucie obok widać przejeżdzającą ciężarówkę marki ZiŁ-130. którego produkcję rozpoczęto w latach 60.
Jeden z niewielu seriali, z bohaterem o którym opowiada się dowcipy latami. Szmira totalna aż się chce to zobaczyć jeszcze raz. Dłużyzny takie jakby miał do przemyślenia całą historię WKPB przed każdą akcją. Ale na tym polega cały urok, że to tak poważne że aż śmieszne i mgnienie w tytule to też żart nie zamierzony.
Rozumiem rozmyślania, filozofowanie - to w sowieckim kinie standard, ale ten serial mogę porównać tylko z najgorszymi filmami Bressona (na jednym usnąłem i to był jedyny taki przypadek w moim życiu).
Ale plus za znakomity, polski dubbing - niedawno zaczęła ten serial powtarzać "Kino polska" (bo polskie filmy już im...