ale mówi coś o Żuławskim jako człowieku i jako twórcy:
http://kompromitacje.blogspot.com/2011/12/andrzej-zuawski-zapenia-nocnik-albo.ht ml
Jako człowieku i jako twórcy raczej nie. Jako o osobie, której nadmiar informacji trochę przeszkadza, przez co wszystko jej się myli - tak.
Weźmy pod uwagę, że "Nocnik" to jest taki konwickowy "łże-dziennik", czyli nie należy brać wszystkiego za absolutną prawdę i tylko wytykać mu błędy. Potraktujmy to właśnie jako zapiski człowieka, któremu się wszystko zmieszało.
Poza tym w samym "Nocniku" jest fragment, w którym "bohater piszący" (że tak go nazwę) opowiada o tym, że wszelkie niedogodności, pod względem struktury stylistycznej zdania, pod względem mieszania wiedzy i tak dalej, tworzą literaturę, nową formę.
opowiada o tym, że wszelkie niedogodności, pod względem struktury stylistycznej zdania, pod względem mieszania wiedzy i tak dalej, tworzą literaturę, nową formę.
**************************************
Tego nie rozumiem. Jaka jest nowa forma w pisaniu bzdur i mieszaniu wszystkiego? To raczej bardzo stara forma. Wystarczy przejrzeć fora internetowe, żeby zauważyć, że większość ludzi bardzo dobrze ją opanowało.