Najbardziej niepotrzebna produkcja, w której tytułowego zabójcę mógłby zagrać każdy.
1. Nieciekawa, wlokąca się historyjka
2. Wyjątkowo nijaki bohater, którego losy przestały mnie interesować po kwadransie.
3. Napisana na kolanie usypiająca widza narracja. ("Nie improwizuj" i całe to bla bla bla powtarzane przy każdej okazji + nic nie wnoszące "ciekawostki" i przemyślenia głównego bohatera tej papki.)
4. Ślamazarne łażenie z punktu a do b, z b do c itd. Po co te rozdziały? To nie Tarantino.
Już dawno tak szybko nie straciłem zainteresowania filmem. Gdybym wiedział, że to taki przegadany o niczym gniot to może oglądałbym na przyspieszeniu 1,5x żeby dodać ikry temu filmowi i skrócić moje męki.
Z filmu zapamiętałem dźwięk karetki za oknem, zrobioną sobie herbatę oraz odebraniem telefonu... Wszystko to było równie a może bardziej ciekawe od snującego się Fasbendera.
I tak, wiem że to nie Tyler Rake, Leon Zawodowiec czy inny akcyjniak w stylu Niezniszczalni.
Oddajcie mi moje 2h życia albo zaoszczędźcie choć swój cenny czas.
Odradzam
2/10
Ja też dosłownie, trailer to oszustwo, zawiera praktycznie wszystkie najdynamiczniejsze sceny... A reszta to powolny ciągnący się ślimak.
Liczyłem, że się rozkręci od 1 ofiary a tu dupa. Potem se przyśpieszałem co chwilę 1.25, 1.50, ale to praktycznie nic nie dało...
W dodatku to zasrane "nie improwizuj", zamiast u tego typa z psem po zrobieniu hałasu, po prostu usiąść na dupie i poczekać aż typ wyjdzie "spod prysznica", to nie zaczyna se łazić po domu...
Od razu wiedziałem, jak się to skończy...
No punkt 3. to masakra. Żeby tam chociaż było coś interesującego, coś co by było warto powtórzyć więcej niż raz, ale nie. Tylko zwykłe banały.
Bo wy doszukujecie sie nie potrzebnej glebi w filmie ktory poprostu chce ukazac swiat zabojcy , ktory ma swoje zasady i sie trzyma tego i zarabia na tym.Moim zdaniem film jest swietny.Poprostu nie dla kazdego i nie kazdemu siadnie.Wam widac nie siadlo.Tam gdzie wy widzicie nude i nie potrzebne sceny , tam ja widze budujace sie napiecie ktore bardzo pasuje w tym filmie i jest potrzebne.W koncu jest to film o platnym zabojcy a nie Podziemny krag ;]
Ja zasiadłem do tego filmu bo przeczytałem że to dobry thriller. I czuje się oszukany ni to dramat egzystencjalny ni to film sensacyjny większe emocje miałem na Nobody. Tu nie ma nic z thrillera. Myslalem ze chociaz postać Tildy Swinton coś wniesie.. .
Pierwsza scenę można było skrócic o 10 min a monolog głównego bohatera przypomina mi wpisy pod postami trenerek personalnych na instagramie. Nie wiem nawet jak ostatecznie zaklasyfikowac ten film. By go ocenić
Dokładnie. Cienki scenariusz, kompletnie nie angażująca historia sprężystego Fassbendera pałętającego się w dresie. Ciekawa była rzecz z tym myciem, przywiodła mi na myśl Szakala z "Dnia Szakala", ale potem straciłam zainteresowanie.
tak, za dużo tekstu tam nie ma a nawet jak jest to jakieś dyrdymały. ja od lat oglądam filmy na przewijaniu, ten jak sie sprężysz to da sie obejrzeć w pół godziny.
Zawsze bawią mnie tego typu komentarze na FW już nie można mieć innego zdania, bo zawsze znajdzie się osoba twierdząca, że nie zrozumiałeś filmu.
Dla fanów zabili go i uciek ten film jest nudny. Dla ludzi którzy choć trochę mieli do czynienia z profesjoanlistami w tej dziedzinie jest bardzo ciekawy i buduje napięcie (w chwilach gdy wam sie ten film wydaje ślamazarny). Pokazuje wiele smaczków, których zwykli zjadacze hamburgerów nie dostrzegają, bo co wy wiecie o zabijaniu :)
pokazał wiele smaczków, dobzi aktorzy, wybitny reżyser, fajna gra muzyką światłem ujęciami a i tak wychodzi na końcu monotonna kaszana jakich wiele. jakby typ był profesjonalistą to by ten film nie był oparty na tylu przypadkach. Profesjonalista nie dopóścił by do walki wręcz z silniejszym typem. Profesjonalista by nie spieprzył strzału z 200 metrów albo nie rozmawiał przy świadkach z przyszłą ofiarą w restauracji bo jest face recognistion i jego zmianienie nazwisk nic tu nie pomoże. laska ucieka poraniona dwóm mordercom, którzy na akcje jadą taxi :D, któych ta profesjonalna agencja wysłała żeby zabić zawodowego morderce. Czujesz klimat ? wysłąli zawodowców do likwidacji zawodowca a ucieka im ranna kobieta
poza tym typ zabija taksówkarza, z którym wsiadał przy świadkach do taxi, w mieście, w którym planuje żyć no bo ma tam dom XD
I ty tłumaczysz mi, że to jest film o profesjonaliźmie :D
@tdjagger - dziękuję za ten komentarz. Wylicza w skrócie wszystkie moje problemy z tym filmem. Scenariusz jest po prostu głupi, nielogiczny i żadna ilość kolorowego papieru nie przykryje smrodu tej kupy. Mnie akurat nie przeszkadza tempo tego filmu i że morderca nie ma najbardziej porywającej osobowości, bo gdyby w tym filmie o coś chodziło, to nie byłby to duży problem. Nie mogę uwierzyć, że Netflix wolał wydać kasę na to coś, zamiast na kolejny sezon Mind Huntera...
Dla mnie to jest taki typowy film netflixowy, że sobie siedzisz, oglądasz jakieś pierdoły na telefonie, a w tle leci film. Raz na 20 minut coś się dzieje, to wtedy podnosisz oczy.
Szkoda , bo za te pieniądze można było zrobić coś lepszego. Zmarnowany potencjał reżysera i aktorów.