Plusów jest więcej, tylko słuchanie dialogów tak niszczy mózg, że trudno je zauważyć. Sceny walk dosyć dobre, efekty specjalne na poziomie, muzyka ok. Ale to niestety tylko tyle.
Zgadzam się, to chyba najslabsza odsona x-menow w ogole. Nawet J.Chastain byla bezplciowa (w sensie taka byla ta rola ale wtedy mogli wziac w zasadzie kazda inna aktoreczke bo po niej spodziewalbym sie wiecej)
Nie żebym się czepiał Ale oceniłas (-eś) ten film jako arcydzieło. Jestem zdruzgotany i jednocześnie zszokowany. No offense
A James McAvoy nie? Co jak co ale solidnie ciągnie swoją postać we wszystkich filmach i nawet w tej kiepskiej części dobrze się go ogląda.
Pełna zgoda, właśnie Fassbender i McAvoy najlepiej odgrywają swoje role. W filmie doszukałbym się jeszcze jednego plusa – niezła muzyka Zimmera.
Zimmer, Fassbender, McAvoy, świetne sceny walki, poważniejszy ton i brak głupkowatych żartów.