Od jakiegoś czasu kłusuję na książkę, która ponoć pod tym samym tytułem krąży, jednak bez skutku...Czy aby napewno tak samo jest tytułowana?
Jeszcze jedno pytanie:
Film na podstawie książki, czy książka na podstawie filmu? A jeśli czytałeś to szarpnij się na więcej, będę wdzięczny
oczywiście że film na podstawie książki. co więcej powiedzieć, jestem na początku bo ostatnio brakuje mi czasu. Dzisiaj wszedłem na allegro i ta sama osoba wystawiła od której ja kupiłem
http://www.allegro.pl/item417307710_most_do_terabithii_katherine_paterson.html
Tak, jak już ktoś powiedział - film powstał na podstawie książki. Filmu nie widziałem, ale jak patrzę na screeny, to myślę, że bym się rozczarował. W książce tak naprawdę nie ma elementów fantasy, a z filmu chyba zrobili takie niewiadomo co :/ Książeczka warta przeczytania, niedługa, niegłupia, choć tłumaczenie pozostawia trochę do życzenia, przynajmniej to Alicji Skarbińskiej (nie wiem nawet, czy jest jakieś inne).
To Ci powiem, że trailer filmu a jego treść to dwie różne historie. Film wbrew temu co sugerują reklamy jest obdarty z 'magii'. To nie druga Narnia, lecz piękny, pełen głębi, arcydzielny film swojej rangi.W moim mniemniu pozycja ta pokonała literacki pierwozwór. Chyba dłużej gości w pamięci.
Poklask z mojej strony.
A do Ciebie poślę stare jak świat hasełko: Nie oceniaj książki po okładce:)
To jest strona wydawnictwa gdzie można kupić książkę http://www.nk.com.pl/engine/index.php?page=ksiazka&id=584&damaged=0
książka jako lektura szkolna jest dostępna w każdej bibliotece, przynajmniej ja nie miałem problemów. polecam stare wydanie z 84 roku,ładne ilustracje, mniejszy tekst, nowe wydanie ma litery jak dla niedowidzących lub pierwszaków.
A gdzie wy żeście się wszyscy podziewali, jak ja pisałem ten komentarz:
http://www.filmweb.pl/topic/811351/Ksi%C4%85%C5%BCka.html
Bo teraz już niestety za późno, chyba że kupicie całą kolekcję.
Zgadza się, książka tak samo zatytułowana. Przeczytaj koniecznie, polecam naprawdę. Film rewelacyjny, ale książka jeszcze lepsza. Masz w ikonce filmu okładkę książki.
Ja zaraz po obejrzeniu powiedziałem sobie, że muszę przeczytać książkę. Tak też zrobiłem, mając nadzieję, że skoro film dobry (może nie koniecznie od strony technicznej), to i książka będzie fajna. Jak zobaczyłem to wydanie w empiku (DUZE LITERY), to myślałem, że nie kupię ze wstydu. Ale jak postanowiłem, tak zrobiłem, bo miałem nadzieję, że będzie w niej więcej opisane niż ma to miejsce w filmie. Niestety... ku mojemu zdziwieniu w tej książce było nawet mniej poruszonych wątków niż w filmie.
w ksiazce jest troche inny opis Leslie
i że Jess miał krowe:pp
ale jak tu napisał ktoś że po obejrzeniu kuił ksiazke
tez tak zrobiłem
fantazja dziecinych czasów jest boska ale gdy wierzysz w niaą za długo moga pomyslec że zle z toba
pokazyje nam film "Nigdylandia"
polecam tez film
poleci on 13grudnia o 9h w canal+