PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=200116}

Most do Terabithii

Bridge to Terabithia
7,3 117 884
oceny
7,3 10 1 117884
6,6 5
ocen krytyków
Most do Terabithii
powrót do forum filmu Most do Terabithii

Plakat i opisy, a także obsada mocno mnie zmyliły. Nazwa wytwórni też zrobiła swoje. Spodziewałem się czego w rodzaju "Opowieści z Narnii". Nie twierdze, że myślałem, że będzie to coś na równym poziomie, ale nie sądziłem, że będzie aż tak źle. Całość jest bowiem nieskładna, a zakończenie do reszty filmu absolutnie nie pasuje. Ponadto został tu pokazany wątek miłości platonicznej nauczycielki muzyki do Jesse'a. To utwór zdecydowanie nie dla dzieci. I właściwie dla nikogo. Jest to obraz tak niedorobiony, że trudno przetrzymać półtorej godziny seansu. Mnie jakoś się udało, ale żałuję. To co mogło być dobre okazało się złe. Na przykład aktorstwo - dobra obsada, kiepska gra. Obejrzenie tych rolek taśmy to ponad półtorej godziny straconego czasu.

P.S. Wkrótce recenzja

Shiloh

Nie zgadzam się. Zakończenie jak najbardziej na miejscu. Praca Jesse'a na końcu miała swój cel. Nie chciał, by znowu coś złego się stało. Relacje między nauczycielką a uczniem nie koniecznie trzeba odbierać jako miłość, ale jako chęć pomocy utalentowanemu chłopcu z biedniejszej rodziny. Aktorzy sworzyli bardzo realne kreacje. Jesse zachowuje się jak typowy chłopak zamknięty w sobie, który częściej przytakuje niż odpowiada i samemu spędza wolny czas, Leslie jest prawdziwą, mądrą przyjaciółką, od której wiele można się nauczyć, a pan Aarons to typowy odpowiedzialny ojciec, który stara się utrzymać rodzinę. Nic w filmie nie jest przesadzone i naciągane. Według mnie jest to ładnie przedstawiona opowieść.

ocenił(a) film na 9
Keodred

filmu nie widzialem ale czytalem ksiazke i ten most to nie daltego zeby nikomu nic sie nie stalo ale aby moc przedostawac sie do krainy marzen, do miejsca gdzie jesli tylko ma sie silna wole da sie to osiagnac, do miejsca gdzie mozna zobaczyc swiat inaczej spojrzec na niego szerzej, i Jesse chce zabrac tam swoja siostre tak jak on zostal wciagniety w ten swiat przez Leslie... dlatego most stworzyl...

ocenił(a) film na 8
Shiloh

niedawno byłem na tym filmie :) i uważam, że z tą miłością nauczycielki to trochę przesadziłeś ;). Nie wiem czy zgodzisz się ze mną, ale ona zabrała go do muzeum po tym jak zobaczyła jego rysunki. Dodatkowo powiedziała coś w klimacie że "jest zaszczycona" jak dowiedziała się, że nigdy wcześniej Jesse nie był w muzeum. Tak jak napisał kolega wyżej, po prostu chciała pomóc chłopcu z ubogiej rodziny. A ogólnie to wrażenia z seansu bardzo pozytywne :)

ocenił(a) film na 8
Shiloh

Przede wszystkim film mnie zaskoczył. Czytając napisy typu "Film twórców Opowieści z Narnii" spodziewałem sie typowej, 100% fantastyki. Jak wiemy tak nie jest.
Co do fabuły - owe tragiczne wydarzenie (tak to nazwę aby spoilerów nie robić) diametralnie zmienia film. Z ciepłej, spokojnej opowiesci, staje się smutny i nawet zakończenie nie potrafi zatrzeć tego wrazenia. Nie mówię, ze to źle. Wręcz przeciwnie - oryginalnie. Trochę naiwne było ukazanie kontrastu: dobre dzieciaki - złe dzieciaki. Jednak ogólnie fabuła pozytywnie.
Gra aktorska - ani zła, ani wybitna. Nie były to wybitne kreacje aktorskie, obsypywane nagrodami, ale były wiarygodne, prawdziwe. Uwierzyłem im.
Co do owej miłości - lol. Z tak mocną nadinterpretacją na filmwebie nie spotkałem się już dawno. Jess pomógł nauczycielce przenieść rzeczy z auta, ona w jakiś sposób się mu odwdzięczyła. W dodatku widziała przecież rysunki jak to ktoś już napisał. Gdybym był nauczycielem sam bym pewnie tak zrobił.

Film polecam, bo warto. Ja się nie nudziłem, film wywołał parę uśmiechów na moją twarz. Pod koniec pogral troche na uczuciach, ale chyba o to w filmach chodzi. Jak dla mnie solidne 7/10. Z przyjemnością obejrzę jeszcze raz.

ocenił(a) film na 7
Shiloh

Zgadzam się z moim poprzednikiem. Film spoko, chociaż mógł być lepszy (więcej efektów specjalnych itp.). Śmierć bohaterki była jednak trochę przegięta jak dla mnie :)
8/10 mogę dać

ocenił(a) film na 10
Icer

Nie jest to film dla kogos kto chce obejrzeć kolejna Narnie. Film niesamowicie gra na emocjach i przyznam, ze nie wiem dlaczego ludzie placza podczas ogladania Titanica. Mentalnie film jest swietny... i przyznam, ze oczy mi zwilgotniały i głos tez jakos sie załamywał. Mozna powiedziec, ze przełknałem łzy w pewnym momencie.

Ekranizacja rozpaliła we mnie wiez z bohaterami i to co sie dzieje na koncu dosiegło rowniez odbiorce, czyli mnie.

Daje wiele do myslenia, prawdziwy film o przyjazni. I jest mi naprawde szkoda... Musiałem sie tym podzielic, bo czuje sie po filmie tym dziwna pustke.

Reasumujac fil jest bardzo ujmujacy. Żadna historia przyjazni tak mnie nie poruszyła. Laslie - chyba własnie, kazdy marzy o takiej przyjaciółce. Wesoła, niepoprawna marzycielka.

Z checia obejrzę jeszcze raz, aby moc na nowo sobie przemyslec to i owo.

Prosze pamietac, ze moja ocena jest niesamowice subiektywna.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones