Film jakimś dziwnym sposobem "uderzył" mnie mocniej, gdy obejrzałem go w oryginalnej, niedubbingowej wersji. Niestety nie ma napisów.
Kto chce znowu uronić kilka łez i nacieszyć oko bardzo dobrą wersją, polecam link:
http://www.youtube.com/watch?v=Zy3yog98hTc