Charyzmatyczny O'Brien zalicza kolejny udany występ, kreując bohatera, z którym łatwo idzie się utożsamić. Film to fascynująca i krzepiąca droga z bezbłędnie zrealizowanymi potworami (nominacja do Oscara coś znaczy), piękną scenografią, uroczym psiakiem i sympatycznym robotem. Mimo że niekiedy jest naiwny (pomoc pojawia się znikąd) to ogląda się niesamowicie przyjemnie. Jedna z tych produkcji, która poprawia humor i aż chce się zobaczyć dalsze zmagania młodego Joela! 8/10
Charyzmatyczny? Ten chłopak to chodzące zaprzeczenie charyzmy, a utożsamiać się z tą postacią mogą tylko skończone przegrywy życiowe bo gość jest niedorajdą. Kto by się chciał utożsamiać z kolesiem, który w swojej kolonii jest może i sympatycznym, ale totalnym bezużytecznym pierdołą?