Nie wiem czy film będzie dobry, czy będzie to poziom Diablo na przykład, ale trzeba przyznać że Damięcki na pierwszych zdjęciach wygląda jak KOZAK.
Damięcki dobry w filmie, ale za mało Książkiewicz był w filmie. Ona powinna być głównym bohaterem. Powinni pokazać jak prowadzi śledztwo i chwyta tych gangsterów. Brakowało dla mnie trochę jej życia prywatnego, jej zachowań, żeby odreagować. Film całkiem spoko, mam nadzieję, że powstanie druga część, ale w niej więcej Książkiewicz.
Nie przepadam za nim ale fakt faktem charakteryzacja robi robotę. Ciekawe jak sama gra wyjdzie
Mam nadzieję, że jesteś kibicem bez 'pseudo' ;-) bo na filmie to raczej pseudokibice ;) A kibice wyglądają różnie. Ja jako dziewczyna też podobno 'na kibica nie wyglądam' ;)
Tu się muszę zgodzić, Damięcki ma dość sporą łatwość do ról - nawet ciężkich, które wymagają sporego poświęcenia.
Muszę się zgodzić, Damięcki potrafi się w każdą rolę wcielić. Pewnie gdyby wzięli go na Ojca Mateusza to też by podołał :D
Moim zdaniem to chyba jego najlepsza rola w historii - takie wrażenia po przedpremierze na świeżo ;)
Jeden z lepszych polskich filmów jakie ostatnio widziałem, polecam obejrzeć bo się nie nudzi ani jedna chwila. Scenariusz konsekwentny, jest parę niedociągnięć wg mnie, ale to takie na które można przymknąć oko :)
Film mocne 7/10 ale Damięcki podbija ogolna ocene do 8. Bardzo dobrze odegrana rola. Naprawdę imponuje wczuciem sie w kibola
Taki kozak był szybka gangsterka, dostał 3 buty od psa i się rozpruł i koledzy go maczetami załatwili, hahaha.
Damięcki nie nadaje się do takich ról. Postać jest przeszarżowana, przesadzona i wzbudza bardziej uśmiech niż strach.
Do moderatorów, modelarzy i decyzyjnych niniejszego forum. Koleś napisał trzy (TRZY) lata temu, że nie wie czy film będzie dobry - oceniając go jednocześnie na 9. Ale podoba mu się Damięcki z mazami na klacie. Komentarz kuźwa pojawia się jako pierwszy!
Charakteryzacja może i niezła, ale rolę jak dla mnie przerysował beznadziejnie. Normalnie jakby był to jakiś polski odpowiednik Jareda Leto.