Wybrałem się na ten film do kina, ponieważ lubię produkcje spod znaku Animal Attack, a w ostatnim czasie podgatunek ten kojarzony jest głównie z tytułami klasy Z - rzadko się zdarza, by wyszło coś godnego uwagi i kinowego, więc warto wydać te parę złotych na bilet. "The Meg" to kolejny projekt, opowiadający o ataku...
..............Jak w "Jaws" albo i nawet lepszy (bo mamy przecież świetnego aktora kina akcji Jasona) ale nie jest. Horroru też tu nie zobaczymy. W efektach które miały nakręcać film brak dynamiki, energii. Można wyróżnić parę scen ale to wciąż za mało. Aktorzy zamiast grać gderają...czasem bez sensu. Oryginalne jest...
więcejWielki sukces produkcji na swiecie jest w duzej mierze dzieki udanej kampanii marketingowej. O filmie bylo glosno wszedzie i to juz na dlugo przed jego wpuszczeniem do kin. Dodajemy do tego znanego aktora, duzo efektow i mamy superhit. Tak w skroce wyglada sukces The Meg, bo obraz sam w sobie wiele nie wnosi i szalu...
więcej"The Meg" (2018) - wybrałem się na ten film do kina, ponieważ lubię produkcje spod znaku Animal Attack, a w ostatnim czasie podgatunek ten kojarzony jest głównie z tytułami klasy Z - rzadko się zdarza, by wyszło coś godnego uwagi i kinowego, więc warto wydać te parę złotych na bilet. "The Meg" to kolejny projekt,...
Efekty specjalne całkiem przyzwoite (choć nie rewelacyjne), ale fabuła tegoż dzieła, cóż... Nie spodziewałem się , że będzie aż tak kiepsko. Jason w walce wręcz (i wpław) z rekinem gigantem, tego szczerze mówiąc się nie spodziewałem :)
Ryby są jednak głupie. Ten rekin serio myślał że wygra z gościem który przeżył dwie Adrenaliny?
A tak poważniej. Papka dla oczu. Wyłączcie myślenie. Klisza fabularna pogania kliszę. Nawet numeru z pieskiem nie zabrakło. Przy piwku można to obejrzeć i się pośmiać . Nic więcej. A, jedna nowość. Z tego filmu dowiedziałem...
Wyobrażacie sobie sytuację w której macie młodszego brata a rodzice karzą wam się nim opiekować? Scenariusz do tego filmu pisało dwóch braci Erich Hoeber oraz Jon. Widocznie jeden z nich to ten starszy brat który zna się na rzeczy i ma poczucie smaku w tym co robi a ten drugi tylko uważa że się zna. W efekcie mamy film...
więcejIdąc na ten film do kina trzeba mieć nastawienie na lekkie, odmóżdżające widowisko. Sporo jest w nim dziur fabularnych, a postaci okazjonalnie zachowują się wyjątkowo nielogicznie, gdyby jednak przymknąć na to oko, to można w miarę przyjemnie spędzić te dwie godziny. Jest kilka scen które wywołują uśmiech na twarzy. No...
więcej
Ten film to nic innego jak tani,kiepskiej jakości chiński produkt w stylowym opakowaniu...
To kolejna tego typu produkcja po "Wielkim murze",która pozostawia niesmak u widza..
Scenariusz nie trzyma się "kupy".
Zmarnowany czas i pieniądze w kinie...
Cóż jest takiego w tych rekinach, że powstaje o nich aż tyle filmów? Wytłumaczeń może być wiele. Na pewno jednym z nich jest – i zapewne najbanalniejszym – jest to, że te wyposażone w kilka rzędów siekaczy morskie drapieżniki stanowią doskonałe ucieleśnienie z jednej strony ludzkich lęków, a z drugiej strony...
Hollywood robi filmy o megarekinie (nie kojarzy mi sie to zbyt dobrze yh 10cio glowe rekiny atakuja) z budżetem 130mil$ a zarabiaja na nim 315kmil$ (dotąd) o co chodzi?xd tzn juz kij z tym, ze tyle na tym filmie zarobili, bo wiadomo, ze Chinczycy to na wszystko by poszli, ale czy oni nie maja o czym juz filmow...
Cześć
Czy orientujecie się, od jakiego wieku będzie ten film? Czy będzie dubbing?
Czy ten film pod katem straszności można porównać do Parku Jurajskiego - tam też były drapieżniki, krew, trochę dreszczyku, ale w sumie kino familijne :)
Artur
Jednak potwierdził się żart jednego z użytkowników filmwebu co pisał że koniecznie Statham musi kopnąć rekina w pysk :) No i był słynny półobrót i to jaki widowiskowy, na plaży w Chinach ;)
To nie jest film, jaki widzieliście w zwiastunie. Więcej tu powagi, patosu i sztucznej dramaturgii, zamiast jazdy po bandzie, humoru i absurdu. TO nie jest wysokobudżetowe sharkando, tylko raczej przegięta do granic możliwosci wersja Szczęk.
Na szczęście Meg bywa zabawny, a niektóre sceny naprawdę dostarczają...