Film opowiada historię pewnej młodej nauczycielki kung-fu, która musi przejąć szkołę ojca. W tym celu udaje Si do Chin aby podać się wykańczającemu treningowi. Po powrocie nie tylko prowadzi szkołę sztuk walki, ale i zostaje członkinią uniwersyteckiego klubu lacrosse (gra podobna do hokeja na trawie). Jej umiejętności kung fu okażą się zbawienne dla drużyny.
Krótko i zwiezle, wiec w pkt.:
1. W przeciwienstwie do jedynki nie nazwalbym tego komedia, raczej przygodowy/akcja z minimalnym watkiem obyczajowym.
2. Efekty F-x (mimo ze oba filmy dzieli 7 lat) sporo slabsze i troche na sile wplatane.
3. Watek sportowy - w tym przypadku Lacrosse - tez jakos podczepiony na sile. Bo...
jednak wyszło trochę inaczej (-; Ci sami aktorzy - nie wszyscy, tematyka krąży wokół kung-fu
podkreślając istotne znaczenie tej dyscypliny w każdym aspekcie życia i również sportu
jakim jest tutaj coś w rodzaju hokeja na trawie. Sama aktorka Kô Shibasaki w roli Rin
Sakurazara sprawia wrażenie jakby z kung-fu...
probowali wskrzesic dzielo stephena Chow ale nie udalo sie jedynie kto smieszyl to "ciezka kamizelka" z shaolin soccer reszta byla slaba to co powinno sie pojawiac non stop to pokazali na koncu jeszcze przy napisach koncowych postawiono na gadanie lekkie treningi ehhh szkoda bo liczylem na cos co mogloby dorownac...